A reszta już na bieżąco na miejscu. Jedziemy z dzieckiem 9 lat dziewczynka, blondynka pewnie będzie podobnym zjawiskiem jak murzynka w Pcimiu Dolnym na pasterce. Juz tylko kilka godzin do wylotu i ciekawe co tam na nas czeka, jaka to karma będzie. kolejny wpis mam nadzieję w Delhi.
Wczoraj żegnając sie z Olą i Pawłem, powiedzieliśmy sobie "do zobaczenie w Delhi" dziwnie jakoś:)